Dziś tylko jedno zdjęcie. Zbyt dużo rzeczy do zobaczenia i zdjęć do zrobienia, stanowczo za mało czasu żeby wrzucić je na bloga i do tego jeszcze napisać coś sensownego. A folder „Indie” na moim pulpicie pęka już w szwach!

Na zdjęciu poniżej widać to co miałam nad głową pierwszej nocy w Jaisalmerze. Gwieździsta noc na pustyni Thar, wydmy i cisza – z pewnością było bardzo romantycznie, zwłaszcza że jakoś tak się złożyło, że reszta naszej „pustynnej” załogi składała się z samych zakochanych par. Dla mnie, leżącej samotnie na wydmie, doświadczenie to było może nieco mniej romantyczne, ale na pewno równie wyjątkowe –  przez pół nocy trzęsłam się z zimna pomimo swetra, śpiwora i koca, skarpetki zostawiłam w plecaku którego nie zabrałam a w podziwianiu gwiazd towarzyszył mi tylko pies, który przybłąkał się do naszego obozowiska.

0 komentarze (y)
Komentarz/Comment

Twój e-mail nie będzie opublikowany ani upubliczniony!/Your e-mail is never published or shared! Pola z gwiazdkę wymagane/Required fields are marked *

    follow me!

    follow me @aleksandrakielczewska

    (+48) 695 665 321

    aleksandra.kielczewska@gmail.com

    fotografia ślubna • Lublin • Warszawa

    Kraków • Katowice