Dwie klatki z „zeszłoweekendowej” sesji rodzinno-dziecięcej. W rolach głównych: mała Zosia i tycia Hania. Był to mój debiut w fotografowaniu tak malutkich dzieci jak Hania, i muszę przyznać, że są to bardzo wymagający modele :).
A czapeczki na Zosi i misiu to handmade w wykonaniu mojej zdolnej mamy :).