Dzisiaj króciutki, ale wyjątkowy wpis. Króciutki, bo zdjęcia popełniłam właściwie przy okazji, a wyjątkowy, bo był to ślub mojej drogiej przyjaciółki Ani. Pięknej, charyzmatycznej, mądrej i utalentowanej. Do tego obdarzonej wybitnym poczuciem humoru i dystansem do siebie. No i Piotrek też niczego sobie 😉 (żeby nie było, ze tylko o Ani). Zapraszam!

Aha, jeszcze krótka, ale jakże cenna recenzja od Ani: „Uśmiałam się do łez!”.

2 komentarze (y)
Komentarz/Comment

Twój e-mail nie będzie opublikowany ani upubliczniony!/Your e-mail is never published or shared! Pola z gwiazdkę wymagane/Required fields are marked *

  • Anna Ogińska via FacebookNo i znowu się poryczałam… Ola, jesteś niezastąpiona!!!OdpowiedzAnuluj

  • Joanna StachurskaA ja wzruszyłam. Nie widziałyśmy się długo, ale tak pozytywnych wibracji, jakie wiążą się ze znajomością z Anią kiedyś L. teraz O. nie spotyka się codziennie. I powiem tak: Ty jesteś w każdym życiu jak tęcza. Wywołujesz emocje do łez, po których Twój uśmiech i radość daje słońce. Pozdrawiam we łzach, ale uśmiechnięta. AsiaOdpowiedzAnuluj

follow me!

follow me @aleksandrakielczewska

(+48) 695 665 321

aleksandra.kielczewska@gmail.com

fotografia ślubna • Lublin • Warszawa

Kraków • Katowice