Kiedyś pewna mama panny młodej, w pewnej przemiłej rodzinie, do której wróciłam na ślub kolejnej już córki, powiedziała mi takie słowa: „pani Olu, ale pani ładnie napisała o naszej rodzinie na tej swojej stronie, pokazałam to mężowi, a on powiedział ?ee, pewnie każdemu tak pisze?” :). I ja się z tym zgadzam, tak piszę, bo nie da się inaczej, jak pisać szczerze. A zatem dziś Kasia i Krzyś, dwie piękne, przyjazne i najbardziej życzliwe dusze, jakie spotkałam w tym roku. bardzo Wam dziękuję, że zechcieliście, abym towarzyszyła Wam w tym dniu!
Ślub: Parafia Św. Marcina w Lublinie
Wesele: Dworek Arkadia
Michał KrawczyńskiPiękny reportaż. Cudnie opowiedziany.