Uwielbiam uwielbiam uwielbiam fotografować takie śluby i takich ludzi! Spontaniczni i żywiołowi, a do tego przesympatyczni i bardzo życzliwi, zarówno Natalia i Michał, jak i ich rodziny. Nawet pan kościelny był przemiły – „o, tu pani sobie wejdzie, będzie dobre ujęcie” (zdjęcie 133 ;)). I mimo że 13 czerwca był chyba jedną z najupalniejszych sobót tego roku, grzywka lepiła się do czoła nawet w kościele a goście weselni nie dawali chwili wytchnienia (i dobrze, tak ma być!), to wesele Natalii i Michała było zdecydowanie super udane!
Ślub – piękny kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, czyli oryginalnie kaplica pałacowa Czartoryskich w Puławach
Wesele – Siwy Dym w Celejowie