PRZYWILEJ BYCIA FOTOGRAFEM RODZINNYM


Rodzinne historie zapisane w kadrach

Z Kasią i Przemkiem spotykam się już po raz szósty (a może siódmy?). Nasza fotograficzna podróż rozpoczęła się od ich sesji narzeczeńskiej, później był ślub i plener poślubny, a potem... potem życie zaczęło dopisywać kolejne rozdziały. Chrzty ich synów, rodzinne sesje, małe i wielkie momenty, które wspólnie zatrzymywaliśmy w kadrach.

To dla mnie ogromny przywilej – móc towarzyszyć im w tej drodze, widzieć, jak rośnie ich rodzina, jak zmieniają się oni sami, jak ich miłość nabiera nowych odcieni. Każde spotkanie jest inne, ale niezmiennie pełne czułości, śmiechu i tej ciepłej, niewymuszonej bliskości, którą tak pięknie ze sobą niosą.

Dziękuję Wam za zaufanie, za kolejne spotkanie i za to, że mogę być częścią Waszej historii.

a tak było 4 lata wcześniej :)